Dziś druga część paryskiej przygody. Tym razem jedynie w czerni i bieli- czasami po prostu mam ochotę na takie klimatycznie zdjęcia. Część pierwsza możecie zobaczyć tutaj.
Dziś druga część paryskiej przygody. Tym razem jedynie w czerni i bieli- czasami po prostu mam ochotę na takie klimatycznie zdjęcia. Część pierwsza możecie zobaczyć tutaj.
no a te jeszcze lepsze !!!! ale oddajesz klimat 🙂
Dzięki Agata!
PIĘKNIE!! Moja wizyta w Paryżu trochę mnie rozczarowała, ten tłok, brud, niektóre zachowania ludzi, ale po roku kiedy patrzę na moje zdjęcia to zaczynam tęsknić 🙂
Piękne zdjęcia, jest na nich magia, piękne kadry no i zgadzam się co do makaronów – tylko w Ladurée!! 🙂